Koronawirus a ceny mieszkań: Jak pandemia wpływa na rynek nieruchomości?

Koronawirus a ceny mieszkań: Jak pandemia wpływa na rynek nieruchomości?
Autor Angelika Kurzajewska
Angelika Kurzajewska17 lutego 2024 | 5 min

Koronawirus ceny mieszkań stał się jednym z głównych tematów dyskusji na rynku nieruchomości w ostatnich miesiącach. Pandemia COVID-19 wywróciła do góry nogami wiele sektorów gospodarki, a rynek mieszkaniowy nie pozostał na to odporny. W artykule przyjrzymy się bliżej, jak koronawirus wpłynął na ceny i dostępność mieszkań, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Omówimy zmiany zachodzące po stronie popytu i podaży mieszkań, a także przedstawimy prognozy na najbliższe miesiące.

Kluczowe wnioski:
  • Ceny mieszkań wciąż rosną pomimo pandemii i kryzysu gospodarczego.
  • Deweloperzy ograniczają podaż nowych inwestycji przez opóźnienia związane z COVID-19.
  • Rosnąca inflacja i niskie stopy procentowe zachęcają do inwestowania w nieruchomości.
  • Kupujący poszukują większych mieszkań z dodatkowymi pomieszczeniami.
  • Przyszłość rynku mieszkaniowego jest trudna do przewidzenia w obecnej, dynamicznej sytuacji.

Koronawirus podbija ceny mieszkań

Pandemia COVID-19 miała ogromny wpływ na rynek nieruchomości w Polsce. Pomimo trudnej sytuacji gospodarczej i niepewności, ceny mieszkań wciąż rosną w większości dużych miast.

W okresie lockdownów zaobserwowano spadek liczby transakcji kupna-sprzedaży, ale był on przejściowy. Popyt szybko wrócił, a dynamika wzrostu cen nieruchomości utrzymuje się na wysokim poziomie średnio ok. 10-15% rok do roku.

dotychczasowych trendów na rynku mieszkaniowym. Rosnące ceny to efekt nierównowagi pomiędzy rosnącym popytem a ograniczoną podażą nowych inwestycji developerkich.

Wpływ inflacji i stóp procentowych

Istotnym czynnikiem wpływającym na wzrost cen nieruchomości jest także wysoka inflacja, która zachęca do lokowania oszczędności w dobra materialne. Dodatkowo rekordowo niskie stopy procentowe sprawiają, że kredyty hipoteczne są najtańsze w historii.

Wpływ pandemii na popyt i podaż mieszkań

Pandemia miała duży wpływ zarówno na stronę popytową, jak i podażową rynku mieszkaniowego. Po stronie popytu nastąpiła zmiana preferencji kupujących.

Z drugiej strony deweloperzy borykają się z licznymi problemami przy realizacji inwestycji. Opóźnienia w budowach i rosnące koszty działek i materiałów budowlanych ograniczają podaż mieszkań.

Zmiana preferencji nabywców mieszkań

Klienci zaczęli poszukiwać przede wszystkim mieszkań z dodatkowym pokojem lub garderobą, przystosowanych do pracy i nauki zdalnej. Dużym zainteresowaniem cieszą się także domy jednorodzinne poza centrum miast. Widoczny jest trend migracji z centrów miast na przedmieścia i podmiejskie osiedla.

Problemy deweloperów z realizacją inwestycji

Deweloperzy musieli zmagać się przede wszystkim z opóźnieniami w budowach związanymi z lockdownami, przestojami i brakami kadrowymi. Na przeszkodzie stanęły także rosnące ceny gruntów i wyższe koszty materiałów budowlanych.

W efekcie firmy deweloperskie ograniczają liczbę projektów mieszkaniowych, a podaż nowych mieszkań jest niewystarczająca by zaspokoić rosnący popyt.

Wzrost cen mieszkań +15% (r/r)
Wzrost cen materiałów budowlanych +14% (r/r)

Czytaj więcej:Zwrot prowizji w Alior Banku: Sprawdź jak odzyskać swoje pieniądze

Jak zmieniły się preferencje kupujących mieszkania

Pandemia COVID-19 trwale zmieniła oczekiwania kupujących dotyczące aranżacji i wyposażenia mieszkań. Znacznie wzrósł popyt na lokale z dodatkowymi pomieszczeniami umożliwiającymi pracę lub naukę online bez zakłóceń.

Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania 3- i 4- pokojowe z garderobą, gabinetem lub pokojem hobby. Dużą popularnością cieszą się także domy jednorodzinne z działkami, zapewniające większą prywatność i komfort.

Kupujący zwracają też większą uwagę na tereny zielone oraz infrastrukturę osiedli (ścieżki rowerowe, siłownie zewnętrzne).

Mieszkanie przestało być tylko sypialnią, stało się multifunkcyjną przestrzenią do pracy, nauki, relaksu i rozrywki dla całej rodziny.

Rosnące ceny działek budowlanych i materiałów

Koronawirus a ceny mieszkań: Jak pandemia wpływa na rynek nieruchomości?

Koszty realizacji inwestycji mieszkaniowych gwałtownie rosną. Dotyczy to zarówno zakupu działek pod zabudowę, jak i cen materiałów budowlanych.

Według danych NBP wartość gruntów pod zabudowę mieszkaniową wzrosła o 15% w ujęciu rok do roku. Jeszcze szybciej drożeją materiały budowlane, zwłaszcza stal i drewno. Utrudnia to budowę mieszkań po przystępnych cenach.

Wysokie koszty realizacji inwestycji

Rosnące ceny gruntów i materiałów oznaczają wzrost kosztów przedsięwzięć deweloperskich nawet o 25-30%. To z kolei przekłada się na wyższe ceny mieszkań zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.

  • Wzrost cen działek budowlanych o 15% r/r
  • Wzrost cen materiałów budowlanych nawet o 20-30%

Jaka przyszłość czeka rynek nieruchomości

Eksperci przewidują dalszy, choć nieco wolniejszy w porównaniu do 2021 roku, wzrost cen mieszkań. Głównym motorem pozostanie nierównowaga na rynku i wysoki popyt przy niskiej podaży nowych inwestycji.

W dłuższej perspektywie istotne znaczenie będą miały także czynniki makroekonomiczne - poziom inflacji, stóp procentowych oraz sytuacja na rynku pracy.

Podsumowanie

Koronawirus i związany z nim kryzys gospodarczy nie zatrzymały wzrostu cen mieszkań w Polsce. Wręcz przeciwnie, pandemia jeszcze bardziej rozgrzała rynek nieruchomości. Ceny mieszkań a koronawirus to temat, który wciąż budzi emocje.

Mieszkania drożeją w zawrotnym tempie sięgającym nawet 15% rok do roku. Napędza je rosnący popyt, niska podaż, inflacja i rekordowo niskie stopy procentowe. Eksperci spodziewają się dalszego wzrostu cen, choć nieco wolniejszego niż w 2021 roku.

Najczęstsze pytania

Główną przyczyną wzrostu cen mieszkań jest utrzymujący się wysoki popyt przy niedostatecznej podaży nowych inwestycji deweloperskich. Do tego dochodzi wysoka inflacja oraz rekordowo niskie stopy procentowe, które zachęcają do zakupu nieruchomości.

Klienci poszukują przede wszystkim większych mieszkań - 3- i 4-pokojowych, z dodatkowym pokojem do pracy lub nauki zdalnej. Rośnie również zainteresowanie domami jednorodzinnymi z działkami na obrzeżach miast.

Firmy deweloperskie borykają się ze wzrostem kosztów realizacji inwestycji, m.in. rosnącymi cenami gruntów i materiałów budowlanych. Dodatkowo pandemia opóźniła budowy nowych osiedli mieszkaniowych. To ogranicza podaż.

Na ceny mieszkań wpływają przede wszystkim relacje podaży i popytu na rynku, ale także ogólna koniunktura gospodarcza, dynamika PKB, inflacja, stopy procentowe oraz sytuacja na rynku pracy.

Eksperci uspokajają, że pomimo gwałtownych wzrostów cen, rynek mieszkaniowy w Polsce jest stabilny. Kryzys na razie nie zagraża, choć należy obserwować rozwój sytuacji.

5 Podobnych Artykułów

  1. Likwidacja drugiego filaru: Odkryj jak zakończyć swoje zobowiązania
  2. Luxmed czy Medicover: Która oferta jest lepsza?
  3. Kalkulator książeczek mieszkaniowych: Sprawdź opłacalność oszczędzania na mieszkanie
  4. Brak faktury za prąd: Co zrobić, aby uniknąć kłopotów?
  5. Czy warto korzystać z usług bik? Dowiedz się więcej tutaj
tagTagi
shareUdostępnij artykuł
Autor Angelika Kurzajewska
Angelika Kurzajewska

Jako założyciel portalu o ekonomii, łączę głęboką pasję do finansów z pragnieniem dzielenia się wiedzą. Z wykształcenia ekonomista, z doświadczenia analityk rynku, pragnę ułatwić zrozumienie złożonych zjawisk ekonomicznych. Moje artykuły i analizy mają na celu wyjaśnienie, jak ekonomia wpływa na nasze codzienne życie i decyzje. Stawiam na klarowność, rzetelność i aktualność informacji, by czytelnicy mogli podejmować świadome decyzje finansowe. Wierzę, że edukacja ekonomiczna jest kluczem do lepszej przyszłości i staram się, aby mój portal był przystanią dla każdego, kto szuka nie tylko danych, ale i inspiracji do głębszego zrozumienia świata finansów.

Oceń artykuł
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 0.00 Liczba głosów: 0

Komentarze(0)

email
email

Polecane artykuły