Koronawirus ceny mieszkań stał się jednym z głównych tematów dyskusji na rynku nieruchomości w ostatnich miesiącach. Pandemia COVID-19 wywróciła do góry nogami wiele sektorów gospodarki, a rynek mieszkaniowy nie pozostał na to odporny. W artykule przyjrzymy się bliżej, jak koronawirus wpłynął na ceny i dostępność mieszkań, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Omówimy zmiany zachodzące po stronie popytu i podaży mieszkań, a także przedstawimy prognozy na najbliższe miesiące.
Kluczowe wnioski:- Ceny mieszkań wciąż rosną pomimo pandemii i kryzysu gospodarczego.
- Deweloperzy ograniczają podaż nowych inwestycji przez opóźnienia związane z COVID-19.
- Rosnąca inflacja i niskie stopy procentowe zachęcają do inwestowania w nieruchomości.
- Kupujący poszukują większych mieszkań z dodatkowymi pomieszczeniami.
- Przyszłość rynku mieszkaniowego jest trudna do przewidzenia w obecnej, dynamicznej sytuacji.
Koronawirus podbija ceny mieszkań
Pandemia COVID-19 miała ogromny wpływ na rynek nieruchomości w Polsce. Pomimo trudnej sytuacji gospodarczej i niepewności, ceny mieszkań wciąż rosną w większości dużych miast.
W okresie lockdownów zaobserwowano spadek liczby transakcji kupna-sprzedaży, ale był on przejściowy. Popyt szybko wrócił, a dynamika wzrostu cen nieruchomości utrzymuje się na wysokim poziomie średnio ok. 10-15% rok do roku.
dotychczasowych trendów na rynku mieszkaniowym. Rosnące ceny to efekt nierównowagi pomiędzy rosnącym popytem a ograniczoną podażą nowych inwestycji developerkich.
Wpływ inflacji i stóp procentowych
Istotnym czynnikiem wpływającym na wzrost cen nieruchomości jest także wysoka inflacja, która zachęca do lokowania oszczędności w dobra materialne. Dodatkowo rekordowo niskie stopy procentowe sprawiają, że kredyty hipoteczne są najtańsze w historii.
Wpływ pandemii na popyt i podaż mieszkań
Pandemia miała duży wpływ zarówno na stronę popytową, jak i podażową rynku mieszkaniowego. Po stronie popytu nastąpiła zmiana preferencji kupujących.
Z drugiej strony deweloperzy borykają się z licznymi problemami przy realizacji inwestycji. Opóźnienia w budowach i rosnące koszty działek i materiałów budowlanych ograniczają podaż mieszkań.
Zmiana preferencji nabywców mieszkań
Klienci zaczęli poszukiwać przede wszystkim mieszkań z dodatkowym pokojem lub garderobą, przystosowanych do pracy i nauki zdalnej. Dużym zainteresowaniem cieszą się także domy jednorodzinne poza centrum miast. Widoczny jest trend migracji z centrów miast na przedmieścia i podmiejskie osiedla.
Problemy deweloperów z realizacją inwestycji
Deweloperzy musieli zmagać się przede wszystkim z opóźnieniami w budowach związanymi z lockdownami, przestojami i brakami kadrowymi. Na przeszkodzie stanęły także rosnące ceny gruntów i wyższe koszty materiałów budowlanych.
W efekcie firmy deweloperskie ograniczają liczbę projektów mieszkaniowych, a podaż nowych mieszkań jest niewystarczająca by zaspokoić rosnący popyt.
Wzrost cen mieszkań | +15% (r/r) |
Wzrost cen materiałów budowlanych | +14% (r/r) |
Czytaj więcej:Zwrot prowizji w Alior Banku: Sprawdź jak odzyskać swoje pieniądze
Jak zmieniły się preferencje kupujących mieszkania
Pandemia COVID-19 trwale zmieniła oczekiwania kupujących dotyczące aranżacji i wyposażenia mieszkań. Znacznie wzrósł popyt na lokale z dodatkowymi pomieszczeniami umożliwiającymi pracę lub naukę online bez zakłóceń.
Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania 3- i 4- pokojowe z garderobą, gabinetem lub pokojem hobby. Dużą popularnością cieszą się także domy jednorodzinne z działkami, zapewniające większą prywatność i komfort.
Kupujący zwracają też większą uwagę na tereny zielone oraz infrastrukturę osiedli (ścieżki rowerowe, siłownie zewnętrzne).
Mieszkanie przestało być tylko sypialnią, stało się multifunkcyjną przestrzenią do pracy, nauki, relaksu i rozrywki dla całej rodziny.
Rosnące ceny działek budowlanych i materiałów
Koszty realizacji inwestycji mieszkaniowych gwałtownie rosną. Dotyczy to zarówno zakupu działek pod zabudowę, jak i cen materiałów budowlanych.
Według danych NBP wartość gruntów pod zabudowę mieszkaniową wzrosła o 15% w ujęciu rok do roku. Jeszcze szybciej drożeją materiały budowlane, zwłaszcza stal i drewno. Utrudnia to budowę mieszkań po przystępnych cenach.
Wysokie koszty realizacji inwestycji
Rosnące ceny gruntów i materiałów oznaczają wzrost kosztów przedsięwzięć deweloperskich nawet o 25-30%. To z kolei przekłada się na wyższe ceny mieszkań zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.
- Wzrost cen działek budowlanych o 15% r/r
- Wzrost cen materiałów budowlanych nawet o 20-30%
Jaka przyszłość czeka rynek nieruchomości
Eksperci przewidują dalszy, choć nieco wolniejszy w porównaniu do 2021 roku, wzrost cen mieszkań. Głównym motorem pozostanie nierównowaga na rynku i wysoki popyt przy niskiej podaży nowych inwestycji.
W dłuższej perspektywie istotne znaczenie będą miały także czynniki makroekonomiczne - poziom inflacji, stóp procentowych oraz sytuacja na rynku pracy.
Podsumowanie
Koronawirus i związany z nim kryzys gospodarczy nie zatrzymały wzrostu cen mieszkań w Polsce. Wręcz przeciwnie, pandemia jeszcze bardziej rozgrzała rynek nieruchomości. Ceny mieszkań a koronawirus to temat, który wciąż budzi emocje.
Mieszkania drożeją w zawrotnym tempie sięgającym nawet 15% rok do roku. Napędza je rosnący popyt, niska podaż, inflacja i rekordowo niskie stopy procentowe. Eksperci spodziewają się dalszego wzrostu cen, choć nieco wolniejszego niż w 2021 roku.